Autor Wiadomość
Seffir
PostWysłany: Pią 19:28, 04 Cze 2010    Temat postu:

Spojrzał na Elfkę z błyskiem w oku - Karczmarzu, najprzedniejsze wino dla tej damy! - powiedział, poczym zwrócił się do Elfki - Witaj! Imię Seffir, zawód... nie ważny, a co do piórek to zaraz chłopaków oskubię i poduszki paradne się zamówi. -zaśmiał się -
Jak Cię zwą Pani?
Val
PostWysłany: Pon 21:08, 31 Maj 2010    Temat postu:

Przysluchiwala sie dluzszy czas rozmowom i obserwoawala goscia, saczac dziwnie wygladajace plyny, a duchy krazyly wokol rozrabiajac po calej karczmie.
-No dobrze, dosc tego rozrabiaki moje,ustawic sie ladnie bo zaraz w worku wyladujecie Elfka zeskoczyla z lawy,podeszla usmiechnieta i sklonila sie nisko Seffirkowi.
-Karczmarz nalej no tu cos chłopakom, bo przeciez nie wypada tak o siedziec. Mam nadzieje, ze sie rozgosciles u nas wystarczajaco juz?
-Ale....cudownie! Odrazu poprosze jakies ladne piorko usiadla obok szczerzac sie.
Avarion
PostWysłany: Pią 11:35, 28 Maj 2010    Temat postu:

Podczas uścisku dłoni Avarion spoglądając bratu w oczy dłuższą chwilę jego dłoni nie puszczał. Uśmiechał się jakby chcąc powiedzieć, że dzień, w którym (w końcu) pokona brata jest blisko.
Już chciał się oddalać, gdy podążając za spojrzeniem brata dostrzegł jednoskrzydłego siedzącego w karczmie.

Avarion podniósł nieco daszek czapki ku górze, coby się lepiej przybyszowi przyjrzeć.

Z pełną elegancją przywitał się z Seffirem, dłoń zaciśniętą do piersi przykładając.

- Avarion jestem - zerknął na Myrotha - Młodszy brat Myrotha.
Seffir
PostWysłany: Czw 17:45, 27 Maj 2010    Temat postu:

- Witaj - odpowiedział Seffir wstając - Cieszę się, że jest karczma gdzie nie próbują nas upiec - zaśmiał się patrząc na obu Kamaeli.
- Dobrze widzieć Cię w zdrowiu, lecz na Normil! Twój towarzysz Myroth'cie jest podobny do Ciebie!
- Jestem Seffir - powiedział w kierunku drugiego z Kamaeli przykładając pieść do piersi na znak powitania i szacunku.
Myroth
PostWysłany: Czw 17:29, 27 Maj 2010    Temat postu:

Na ulicy przed karczmą słychać było donośny śmiech dwóch mężczyzn.Rozmawiali bardzo głośno wymieniając żywiołowe spotrzeżenia na temat walki gdy przekroczyli próg karczmy uścisneli sobie ręce.

-Jeszcze troche i mnie pokonasz,braciak.Trenuj pilnie.

Myroth starszy z braci,krótko ostrzyżony nieboskowłosy kamael uśmiechnał sie do Avariona poczym rozejrzał uważnie po sali.Przy ladzie dostrzegł przybysza podszedł do niego i połozył dłoń na ramieniu gościa.Gdy ten odwrocił się z niepewnym uśmiechem na twarzy i pianką na nosie Myroth uśmiechnął sie ciepło.

-Rad jestem ,że Cie tu widze Seffirze.Długo na to czekałem.
Seffir
PostWysłany: Czw 16:53, 27 Maj 2010    Temat postu: Seffir - Parafianin numer 1

Drzwi karczmy skrzypnęły, do środka wdarł się wieczorny chłód. Odgłos podkutych butów zagłuszały podniesione,
gwarne głosy podpitej już gawiedzi. Nieznajomy spokojnym krokiem zbliżył się do kontuaru - pióra na Jego skrzydle falowaly w rytm kroków,
a łuski smoczego pancerza lśniły w świetle lamp.
-Piwo lej karczmarzu -rzekł, po czym wyjął skrawek pergaminu z kieszeni przy pasie.
-Co cię sprowadza Jednoskrzydły? - zapytał karczmarz podając piwo.
-Szukam Myrotha oraz Herszta Dzieci Fortuny, poczekam, lecz jeśli się nie pojawią przekażesz im to- podał karczmarzowi zwitek pergaminu- A to by się upewnić, że list trafi do adresata - położył na szynkwasie nielekką sakiewkę.
I siedział tak - popijając pieniące się piwo, a imię Jego było Seffir.


///Imię - Seffir
Zawód – Ogar Dusz kręgu 79
Przeszłość kryminalna – Własny miniklanik, następnie Krwawy Smok, z którego rezygnuje na rzecz Gwardii Kamaelskiej pod wezwaniem FF.
Hobby – Kamaelskie sztuki walki rapierem.
Fresk komnaty dołączę w przypadku zainteresowania kandydaturą (nie, nie mam miliona postaci w każdym liczącym się klanie XD ).
Pozdrawiam

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group