Tawerna pod Nikczemną Mniszką

Ashal · Wysłany: Śro 15:02, 05 Mar 2008 Temat postu: Szary Płaszcz.

[link widoczny dla zalogowanych]

Prosze usunac wszystkie spacje z linku.

Jahith · Wysłany: Śro 17:05, 05 Mar 2008 Temat postu:

//koff
Plus za oryginalność, ale tak jakoś, ogromny niedosyt czuję. Innymi słowy nic o tobie się nie dowiedziałem i w ogóle mi tak mało jakoś. Poza tym filmik mógł być dodatkiem do podania (taką wisienką na torcie) a ni całym podaniem (czym że jest wisienka bez tortu?)

Bhaudwin · Wysłany: Śro 18:00, 05 Mar 2008 Temat postu:

//koff Klimatu nie będzie, bo póki co nie ma jak. Sposób bardzo oryginalny (tak, wiemy, że filmiki to Twoja specjalność), ale to jednak trochę za mało. Animacja, "czołem, jestem Ashal, chcę przystąpić do klanu" i nic więcej. Prosiłbym mimo wszystko o kilka słów, szczególnie dla tych, którzy Cię nie poznali w grze. Choć z drugiej strony, jak Cię nie poznali, to pewnie nie grali, a jak nie grali, to i tak raczej wielkiej różnicy im to nie zrobi... ;-) A Fortuna ostatnimi czasy zjawiająca się w grze to chyba dostatecznie Cię poznała.

Jak dla mnie tak na okres próbny, poznałem, gracz odgrywa świetnie, umie rozróżnić grę i rzeczywistość, itd.

Mam tylko kilka pytań - co jest dla Ciebie/Ashala ważne? Czy idea (tutaj klan/jego cele/wartości), czy ludzie? Odniosłem wrażenie, że będąc w Mjolnirze ważniejsza była sama wojna, niż sojusz czy ludzie w klanie. Jeśli i w Fortunie tak ma być, to trochę nieciekawie. Oczywiście wiem, że nic nie wiem - sytuacja może być całkowicie odmienna, nie wiem zbyt wiele o tym, co było i jak było. Tak to tylko z zewnątrz wygląda - pojawia się Ashal, nagle zaczyna być głównym agitatorem podczas wojny, obstaje za braniem w niej udziału, poświęca się jej, w końcu wojna się kończy, Ashal opuszcza klan i idzie gdzie indziej. Powtarzam, nie wiem, jak było. Jeśli chcesz o tym jakoś pogadać, spokojnie możesz to zrobić tutaj lub na PW. Inna sprawa to kwestia tego, jak długo chcesz grać tą postacią. Mam swoje głupie pomysły dotyczące pewnych postaci, którymi mogłeś grać w przeszłości itd... Może o tym na PW jednak.

W każdym razie sprawa do dogadania, a ja podkreślam, że gracz i jego sposób odgrywania i podejście do gry mi bardzo odpowiadają i jestem na tak wstępnie.

Mazrim · Wysłany: Śro 18:08, 05 Mar 2008 Temat postu:

Heh, w sumie Bhaudwin mnie ubiegl. Podpisuje sie pod tym co napisal, nie bede powielal tej samej tresci.

Rida · Wysłany: Śro 19:01, 05 Mar 2008 Temat postu:

koff// A co to za muzyka tam w tle? Strasznie fajna.

Jahith · Wysłany: Śro 19:22, 05 Mar 2008 Temat postu:

//koff
Chcemy tylko żebyś nam się jakoś sprzedał. Tak jak zrobił byś to pracodawcy (nie bierz tej przenośni zbyt dosłownie). Jak zrobisz taką prezentacje szefowi jakiejś firmy to... można tylko sobie wyobrazić jego reakcje <uśmiecha się serdecznie>

Damrat · Wysłany: Śro 19:48, 05 Mar 2008 Temat postu:

No bez przesady z tymi wymaganiami co do podania, ważne kto jaki jest na prawdę, a nie co potrafi pisać. Jednak mimo wszystko przydałaby się odpowiedź na pytania Bhaudwina, za pewne wielu intryguje skąd taka decyzja (zmiana klanu).

Ashal · Wysłany: Śro 22:39, 05 Mar 2008 Temat postu:

Pozwolę sobie odpisać bez klimatu bo i trudno klimatycznie, bez specjalnego naciągania, odpowiedzieć na część pytań które padły. Większość stosownych informacji Damrat uzyskał w Prywatnej Wiadomości, ale skoro reszta jest ciekawa - służę uprzejmie.

Zacznę od tego co powoli zaczyna mnie irytować (a realnie jestem człowiekiem dość zrównoważonym), a mianowicie kwestie innych moich postaci. (bo różne rzeczy mi i bratu się sugeruje). Ashal jest moją główną na tym serwerze. Obok, obecnie w stanie "kasacji", jest krasnolud, który służył jako magazyn i stragan (więcej slotów) gdy grałem bez klanu i orczy mnich na 23 kręgu, który był postacią pomocniczą (w Gludin na tym kręgu można siać ori-ore) gdy na własną rękę kompletowałem sprzęt. Jeśli ktoś ma ku temu szczególne wątpliwości jestem gotów poprosić o opinie, któregoś z GM, który to po prostu potwierdzi. Jeśli kiedyś zrezygnuje z tej postaci, zrezygnuje najprawdopodobniej z gry, bo włożyłem w te piskele tyle czasu już i zapału i realnych pieniędzy (płaszczyk, co jakiś czas dotuje serwer dla zasady), że będzie po prostu szkoda. Pomijając fakt, że profesja mi pasuje wyśmienicie.

Druga sprawa: Mjolnir. Do MR wszedłem z racji fuzji z Bractwem Feniksa. To BF było moim pierwszym i macierzystym klanem. W momencie w którym dołączałem do Feniksów fuzja była zapinana na ostatni guzik więc w zasadzie zostałem postawiony przed faktem dokonanym, który jednak podobał mi się (sojusz, polityka, korzyści z tego płynące). Na chwile obecną część osób z BF wróciła na "matczyne podwórko", część w ogóle zmieniła klan. Część osób z którymi złapałem przyjacielski kontakt przestało grać (Khurm, Haruk - WoW), z resztą - bo nadal uważam 99% osób z MR za świetnych ludzi a Ashal zachowuje przyjacielskie stosunki w grze - rozstałem się na spokojnie i serdecznie. Dlaczego odszedłem? Bo MR spuścił z tonu w kwestii RPG, bo zabrakło sporo osób, bo zwyczajnie trudno było mi tam znaleźć sobie miejsce czego nie jestem w stanie dookreślić. Nadal jednak uważam, że to wspaniały klan i mam nadzieje, że osiągną bardzo dużo.

Dlaczego Fortuna? Bo poczułem się tutaj przez Damrata, Mazrima i Venturiego w wielu rozmowach zaproszony co mam nadzieje oni potwierdzą i nie jest to moje mylne wrażenie. Bo stawiacie na RPG rozumiany jako wypadkowa zachowania postaci i jej mechanicznego rozwoju, bo w końcu Ashal wędrowniczek, były mnich-uciekinier, zabijaka i choleryk - moim zdaniem - pasuje do koncepcji najemno-zbójeckiego klanu. Co oferuje? W miarę wysoką aktywność on-line, na ile potrafię RPG, w razie zagrożenia i konfliktu - również na ile potrafię - odciskami na piętach potencjalnego przeciwnika. Specjalne się troszczyć o moją postać nie trzeba (sprzęt A już wykuty, kwestia odpieczętowania).

W wielu rozmowach z Mazrimem i Damratem tłumaczyłem dlaczego, mimo wątpliwości, nie opuszczę MR. Bo była to lojalność względem przyjaciół i przede wszystkim Kalibana. Wojna nie cieszyła mnie dlatego, że jako tako sobie radzę i mam frajde z przysłowiowego "+1" (a kto, szczerze, nie ma?), a dlatego, że jest to pewnego rodzaju próba charakteru i oddania. Gracza i postaci. I byłem oddany, a Ashal to... No kto był to wie. Nie odszedłem bo MR się poddał. Nie odszedłem od razu z MR a po paru dniach jak zobaczyłem, że frekwencja wraca do normy, klan się podnosi a Razzk jest na tyle roztropnym wodzem, że będzie umiał wykorzystać ten potencjał. Nie zostawiłem - jak by ktoś chciał się doszukiwać - tonącego okrętu, mimo, że w czasie całej wojny zapraszały mnie różne klany, co bardzo mi zresztą pochlebia.

Jeśli ktoś oczekuje podania utrzymanego w konwencji opowiadania fantasy to jak tylko trochę odeśpię napiszę, choć wolałbym, żeby po prostu odezwać się w grze.

Piosenka w tle to soundtrack z gry Assasins Creed (wyciągniete z innego intro wyżej wymienionej gry, mogę podesłać w mp3).

Bhaudwin · Wysłany: Śro 23:07, 05 Mar 2008 Temat postu:

Ok, mnie to wszystko wystarczy. Wyjaśnienia na 5+ ;-) Jak dla mnie możesz darować sobie opowiadania.

Jaki jesteś w grze, jaki jest Ashal, mniej więcej wiem (na ile mogliśmy się poznać), jestem zdecydowanie na tak.

Mazrim · Wysłany: Śro 23:42, 05 Mar 2008 Temat postu:

hehe, podanie sobie daruj. Byles zapraszany, a chcialem bys jednak powiedzial cos wiecej o sobie i powodach reszcie Fortuny. Dziekuje. Czekamy konca kary i "dzien dobry" Smile

Venturi · Wysłany: Czw 0:18, 06 Mar 2008 Temat postu:

Z przyjemnoscia zobacze Cie Ashalu z pikowym asem Fortuny na ramieniu. Cieszy mnie Twa decyzja.

Jahith · Wysłany: Czw 1:25, 06 Mar 2008 Temat postu:

Jeszcze tylko formalności i staniesz się moim królikiem doświadczalnym eee.... przepraszam "przyjacielem". Rumu z mojej prywatnej umagicznionej kolekcji?- Powiedział niewinnym głosem jak gdyby nigdy nic.

Mallory · Wysłany: Czw 5:12, 06 Mar 2008 Temat postu:

Jestem za. Powody. Do twojej postaci tez zastrzezen zadnych nie mam, choc nie mialem okazji poznac jakos blizej. No poza tym tez ze wzgledu na twojego brata, co tu duzo gadac, bo zawsze lachudre lubilem, a jesli jestes choc troche do niego podobny to bedzie dobrze (na szczescie z tego co widze masz wiekszy zapal i wytrwalosc w zabawie jedna postacia Wink

).

Kadarr · Wysłany: Pią 17:27, 07 Mar 2008 Temat postu:

Za. Mieliśmy okazję do spotkań w grze ito w zupełności wystarczy.

Ashal · Wysłany: Pią 21:06, 07 Mar 2008 Temat postu:

[to jest 3 post, zeby moc wklejac linki]