Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką
Zasiądź zacny gościu i odpocznij przy kuflu miodu.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój własny kawałek podłogi - Vanderlath
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za przyjęciem Vanderlatha na stałe?
Tak, jestem za.
100%
 100%  [ 14 ]
Nie, jestem przeciw.
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 14

Autor Wiadomość
Vanderlath




Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Hestui

PostWysłany: Sob 20:11, 26 Kwi 2008    Temat postu: Mój własny kawałek podłogi - Vanderlath

Stało się, bój był srogi, krótki i zwycięski, trzy cechy, które cieszą serce każdego wojownika. Nie jestem wojownikiem, więc mi to za jedno. Wpadliśmy do zagrody... znaczy do kryjówki i padły trupy. Nie jestem trupem, więc nie padłem. Potem była radość, poklepywanie się po plecach i okrzyki radości. Wykorzystałem ten moment, by dorwać kawałek podłogi w rogu pomieszczenia. Ten, który miał najmniejsze szczeliny miedzy balami tworzącymi ścianę i najmniej dziurawy dach. Najmniej śmierdziało także mokrym Ol Mahumem, a to już nie są przelewki. Takie miejsce nie jest oddawane przez nikogo łatwo. Zwłaszcza, iż noszę inny herb. Z pewnością zechcą mnie wysiudać z tego miejsca - takie myśli przebiegły mą łysą, pokrytą tatuażem czaszkę. Zieloną nota bene. Trzeba zacząć działać! Już! Teraz!
Większość w środku, dobrze, mniej będzie powtarzania. Staję w mym kącie i odsłoniwszy parszywą gębę zaczynam gadać...

Ten kawałek podłogi jest mój! Mallory, zdejmuj strzałę z cięciwy! Jest mój na wyrost, od was zależy, czy będzie na stałe. Jak ktoś nie wie, to jestem szamanem, przewodnikiem duchowym. Vanderlath z plemienia Hestui, syn Urboga syna... Cholera i tak nie zapamiętacie. Już dość spory czas się kręcę po ludzkich miastach, wsiach i innych osiedlach. Bywałem w rycerskich i dworskich gromadkach, pieśni tam śpiewałem. Olstigat i Krzyżownicy, jednak to zgnilizna purpurą przykryta. Niezbyt mi dobrze tam było, bo dwulicowcy tacy, że głowa mała. Zasad całe tomy spisane, nikt ich nie czyta. Później pod ośmioramienną gwiazdą Gemini byłem. Razem z Bliźniakami, Nardyianem i Nardayią, niektórzy z was ich znają. Zacne to dusze, że bardziej nie można, ale tylko one na ponad dwadzieścia osób bliższe mi były. Reszta zazwyczaj nie była w ogóle, spała. Niech im się machające nogami mroczne śnią.
Czemu tu gadam i spać nie daję? Dobra, krócej teraz pytlać będę. Miałem okazję popolować z wami i to com ujrzał mi się spodobało. Organizacja, posłuszeństwo szarży, zgranie i sympatyczna atmosfera. Grupa będąca przeciwieństwem armii lunatyków. Mowa nie o dupie Valakasa, brak mistrzów run. Tom obaczył w Fortunie i do tegom zatęsknił. Tedy pytam, czy do bandy waszej mnie weźmiecie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damrat
Rzezimieszek



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:28, 26 Kwi 2008    Temat postu:

I akurat musiałeś zaskarbić najcenniejszy kąt szopy! Psia krew! I pewno się jeszcze w nocy rozpychasz. Do stu diabłów z takim lokatorem! Ale durny bym był gdybym kazał się wynosić. No! Witamy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mallory




Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:39, 26 Kwi 2008    Temat postu:

Lucznik powoli zdjal strzale z cieciwy, przetarl oczy i spojrzal w kierunku orka.
-Zaraza ciezka, juz myslalem, zesmy chlew odziedziczyli i nam sie szkaradne ropuchy lub inne kokodryle w nim zalegly, a to przecie sojusznik. No, ale nie uroda, lecz czyny, prawda tego, swiadcza o osobie - zadumal sie i rozejrzal po skapo uposazonym pomieszczeniu - Tak, moze to dziwne ale ja jestem wszelkimi sprawnymi konczynami za przyjeciem tego tu lotra, hultaja i pozbawionego muzycznego sluchu zawodziciela piesni o zimorodku co wpadl do wychodku. Raz, ze mialem nieprzyjemnosc dzielic z nim przez krotki czas trudy zycia w bractwie krzyza. Krzyza, jak zlosliwcy powiadaja, bo wszyscy tam chorzy na duchu glownie. A dwa, ze choc to plugawiec wiekszy niz ja nawet, to konkurencja nigdy jeszcze nie zaszkodzila. Juz nie bede musial rycerzom dokuczac, mam nowe ambitniejsze wyzwanie.

Offtop :No k.... nareszcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bhaudwin




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:06, 26 Kwi 2008    Temat postu:

Rycerz stał przysłuchując się słowom szamana. Bez zbędnego gadania pokiwał tylko głową, a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bhaudwin dnia Sob 23:06, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mazrim




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oren koło Gdyni

PostWysłany: Nie 9:56, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Mazrim pokiwal glowa w strone szamana, usmiechnal sie przy tym oszczednie acz szczerze.
- Setny ork - lucznik stanal jeszcze w progu na chwile by rzucic za siebie - Witamy jesli chodzi o mnie.
Po czym wyszedl w sloneczny dzien ziewajac i halasujac przy tym jak niedzwiedz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadarr




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:35, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Obejrzał się za Mazrimem odprawiającym swój poranny spacer niedź wiedzia.
- Witam więc zacny szamanie, rad jestem że wstąpić pragniesz do naszej bandy. Przynajmniej jakaś zielona solidarność w opozycji do tych pijackich łachudr może się zawiązać.
Wskazał na ścianę, pod którą równo jak szereg rzołnierzy imperialnych ustawione były beczki z trunkami.
- Widzisz te zacne baryłki bracie? Jakby kto z nich próbował tknąć naszego skarbu, gryź po łapach. Nasze to! Nasze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thagrin




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:09, 27 Kwi 2008    Temat postu:

-Wooooon!!!! - wrzeszczal krasnolud wlazac do lepianki- Won psia wasza orczoelfia ichna mac! Ruszta barylki to wam lapy przy samych zadkach przytne! - Bez przerwy sie wydzierajac krasnolud zanim, ktos zdazyl zareagowac, zajol mniejsce przy barylkach.

-Nie oddam! A co! - omiótł spojzeniem sale trzymajac topor w rece - Oho! Powitac Ork, nie przejmuj sie Kadarrem on zawsze pieprzy glupoty!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadarr




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:28, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Skoczył z całej siły na luźną deskę w podłodze, która uderzyła krasnoluda.
- Łapy precz od moich beczek Ty elfia, plugawa panienko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thagrin




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:24, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Oszolomiony po uderzeniu, krasnolud spojzal metnie na orka...
-Ty gnido w kiecce spod lasu! Nie oddam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanderlath




Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Hestui

PostWysłany: Nie 16:49, 27 Kwi 2008    Temat postu:

Popatrzył, posłuchał, uśmiechnął się nieco na widok beczułek z napitkiem. Dyskretnie posłał ducha, by baryłek bronił przed nieszczęściem, czyli rozbiciem, na skutek szamotaniny szamana z krasnoludem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coenhir




Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:50, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Postawny i cichy mężczyzna przyglądał się nowo przybyłemu zamiatając podłogę karczmy.
Oparł się o miotłę, zmierzył zielonego wzrokiem i beknął głośno nie wiadomo czy z zachwytu, zdumienia czy chwilowej potrzeby ulżenia żołądkowi.
- Pamiętaj, że jak nabrudzisz to będziesz miał do czynienia ze mną. Bo wiesz, ja tu sprzątam, jeśli wiesz o czym mówię.
Uśmiechnął się szeroko z niepokojącym błyskiem w oku i wrócił do zamiatania podłogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damrat
Rzezimieszek



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:28, 18 Maj 2008    Temat postu:

*Zamyka oczy i ciska na ślepo nożem w tablicę, która została podzielona na dwie kolumny z głosami "za" i "przeciw" kandydaturze szamana*
- Niech się dzieje co chce. Fortuna zadecyduje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mazrim




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oren koło Gdyni

PostWysłany: Nie 18:36, 18 Maj 2008    Temat postu:

Lucznik wlozyl dwie kosci do drewnianego kubka i zaczal nimi potrzasac.
- Czas rzucic koscmi jak to mawiaja w Oren - chwile potem kosci potoczyly sie po stole. Mezczyzna zerknal i usmiechnal sie pod nosem - komus Fortuna poszczescila.
Podszedl do tablicy i postawil kreske na "tak".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bhaudwin




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:27, 18 Maj 2008    Temat postu:

Bez dyskusji. Za!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mallory




Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 4:13, 19 Maj 2008    Temat postu:

Za! Bedzie sie na kim wyzlosliwiac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin