Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką
Zasiądź zacny gościu i odpocznij przy kuflu miodu.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Adanedhel

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adanedhel




Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 23:42, 24 Mar 2011    Temat postu: Adanedhel

Pora roku wskazywała na wiosnę. Z każdym dniem przyroda coraz bardziej zaczęła budzić się do życia. Za dnia coraz cieplej, w nocy bywało różnie. Tego dnia gdy przybył nieznajomy do tawerny „Pod Nikczemną Mniszką”, padało. Nie jakaś tam mżawka, lecz srogi deszcz, tak jakby setki aniołów płakały z jakiegoś powodu, lecz powód ten nikomu był nieznany. Drzwi się otwarły a w nich stanęła postać w kapturze. Postać ta zwróciła uwagę wszystkich i nastała cisza. Cisza, w której słychać było jak krople piwska spływających z bród kilku krasnoludów spadały na ziemię. Chwila ta minęła tak szybko jak zaciekawienie gościem. Było tak dopóki nie zdjął przemoczonego do suchej nitki skórzanego nakrycia. Na plecach nieznajomego przymocowana była tarcza z krzyżem na czerwonym tle w herbie. W oddali słychać było szepty „Kij go wie kto to. Chyba rycerz jakiś”, „Jeszcze nam tu Inkwizycji brakuje”. Lecz nikt nie skupił się na gestach, na wyrazie twarzy jegomościa. Ta tarcza zbytnio przykuwała uwagę. Usiadł przy barze i zawołał do karczmarza:
- Grzańca proszę ino szybko - widać po minie mężczyzny za ladą, że bez szacunku trunku nie będzie.
- Wybaczcie Panie, ale ostatnimi czasy pech mnie ogarnia. Najpierw wydalenie z Zakonu a teraz ta wędrówka, bez celu. Prosto przed siebie. A co to za istnienie bez celu w życiu? Proszę podaj jakiegoś grzańca może to na chwilę uszczęśliwi strudzonego wędrowca – wytłumaczył i uśmiechnął się z ironią, bardziej do lady niż do karczmarza.
Gdy podniósł wzrok ujrzał szyld z godłem „Dzieci Fortuny” i pomyślał Może to odmieni mój los. Zwrócił się raz jeszcze do karczmarza:
- Chciałbym skontaktować się z kimś z Dzieci Fortuny. Co muszę zrobić? – spoglądał na mężczyznę ze wzrokiem pewnego siebie. Pewnego siebie po raz pierwszy od wejścia do karczmy, a może też i od dłuższego czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taulmaril




Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie bywa

PostWysłany: Pią 10:46, 25 Mar 2011    Temat postu:

Bardzo znudzony, przybity i niemrawy elf siedział przy stoliku. Popatrzył chwilę na gościa, później ponownie w blat stołu.
-Co trzeba zrobić? Podejść do stolika najlepiej, siadaj, siadaj o... tutaj- wskazał krzesło naprzeciw siebie- A po co chciałeś się z kimś kontaktować? Hym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sinna




Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stoke on Trent

PostWysłany: Pią 13:46, 25 Mar 2011    Temat postu:

Siedziąca przy stoliku dziewczyna odziana w jaskrawy strój, przypatrywała sie tylko nowej twarzy i jak to ma w zwyczaju, zaczela podsłuchiwać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sinna dnia Pią 13:47, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Varnem




Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa nidaleko Giran

PostWysłany: Pią 14:39, 25 Mar 2011    Temat postu:

-W dupe by to wsio pierdyknąc, ileż kruca fisk można się męczy z tym idioctwem!
Zdenerwowany ork złaził właśnie z góry, a wręcz zeskakiwał po schodach, klnąc na tyle głośno że połowa karczmy była w stanie go usłyszec. Od razu skierował się do lady, i złapał za najbliższy trunek jaki był mu dany - czyli trunek rycerza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adanedhel




Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 15:07, 25 Mar 2011    Temat postu:

Rycerz odwrócił głowę w stronę Elfa siedzącego przy stoliku. W tym samym momencie pewien zdenerwowany Ork złapał trunek mężczyzny i wychylił do dna. Właściciel kufla był czym innym zainteresowany więc nawet się tym nie przejął. Przyjął zaproszenie od nieznajomego i dosiadł się do stolika. Usiadł we wskazane miejsce i odpowiedział na pytanie Elfa:
- Fortuna to bogini kierująca naszym losem więc i mój los mógłby się odmienić. Moje imię brzmi Adanedhel i mamy dużo wspólnego niż możesz przypuszczać. Oznacza ono „Człowiek-elf”. Zostałem wychowany wśród Twojej rasy i szkolono mnie na Rycerza Świątyni, lecz Zakon do którego przynależałem stosował zasady, które niestety złamałem – opowiedział krótko o sobie i czekał na reakcję współtowarzysza wieczoru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amnea




Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:32, 25 Mar 2011    Temat postu:

Kamaelka zakradła się cicho za plecy nowoprzybyłego.
- Witaj Adana... Adanetr.... Adanern... Adanewli... - Karmelek popatrzył dużymi, zdezorientowanymi oczami na przybysza...
- Hej, lubisz słodycze? - wycedziła przez zęby i zbita z tropu podeszła do kominka, przed którym usiadła i zaczęła mamrotać coś do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adanedhel




Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 23:41, 25 Mar 2011    Temat postu:

Adanedhel obrócił głowę i spojrzał w stronę młodej Kamaelki. Nie zdążył jednak dostrzec twarzy. Siedziała tyłem do stolik tuż przed kominkiem.
- Pewnie, chociaż nie w takim stopniu jak za czasów dzieciństwa. Wnioskuję, że Ty też lubisz więc i pewnie masz ulubione słodycze, prawda? – zapytał Kamaelkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amnea




Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:33, 26 Mar 2011    Temat postu:

- A Karmelki lubisz? - rzuciła Amnea przez ramię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin