Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką
Zasiądź zacny gościu i odpocznij przy kuflu miodu.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Maska

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy chcemy aby Hequ się tu zadomowił?
Już się zadomowił!
100%
 100%  [ 15 ]
Nie, niech zabiera rzeczy i idzie se w cholere, o.
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Hequimesh




Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:36, 05 Lut 2011    Temat postu: Maska

W dość zatłoczonej, jak na dzisiejszy słoneczny poranek, tawernie zaczyna podskakiwać piwo w kuflach i mleko w miskach kotów. Kryształy z obskurnych żyrandoli zaczynają szeptać w tym samym czasie, gdy Klienci słyszą głośne, miarowe tąpnięcia.
Po twarzach i gestach zebranych można było poznać, że nikt się tym specjalnie nie przejął. Oczywiście, oprócz stękającego krasnala z brodą pełną resztek przypieczonego wczoraj szczura, siedzącego na ławie przy dogasającym kominku z michą między nogami, któremu pewnie pęka głowa od nadmiaru wypitego wczoraj bimbru.
Ot, przybywa kolejny zabłąkaniec na Striderze. W dali widać, jak "lśni" mu podarta biała szata na chudo-szarej od mroku skórze. Tobołek ma mały, nie wart nawet zainteresowania dla początkującego szelmy.
Zsiada z wierzchowca wprost w wielką maź pozostawioną przez środek transportu poprzedniego przybysza.
- "Do mrocznej cholery... sanktusie i profanusie, biada.. oj biadaa!" -zaczyna ni to szeptać, ni to mędzić.
Minęło kilka chwil zanim się uspokoił, i wytarł trzewiki korzystając z wodopoju oraz kilkunastu stron z cienkiej, pomarańczowej księgi na której można było dostrzec napis "Rozmowy kwalifikacyjne dla opornych" (pewnie tej napisanej przez słynnego Gotfridibla z Schuttgardu - przyp. narratora).
Stojąc przy drzwiach, otarł dla niepoznaki łupież z ramion, poprawił krój szaty, przeczesał ręką dwa razy po swych szapakowatych włosach, spojrzał na palce, wyssał brud z kciuka prawej ręki, splunął z niesmakiem na ziemię, jeszcze raz spojrzał na palce, przejechał językiem po swoich pożółkłych od siarki zębach, przełknął ślinę, otarł czoło z potu, otarł rękę z potu o frak, poprawił krój szaty, znowu spojrzał na palce, odsapnął energicznie trzykrotnie po czym zrobił krok w przód...

..i dostał wprost w twarz drewnianymi drzwiami, które się otworzyły nagle od wewnątrz, wysyłając go wprost na maź w której jeszcze do niedawna wylądowały jego buty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Varnem




Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa nidaleko Giran

PostWysłany: Sob 16:04, 05 Lut 2011    Temat postu:

Ork wyłaził akuratnio z Mniszki, coby se odetchnąć trochę świeżym powietrzem. Jak zawsze, bez większych oporów popchnął oporne drzwi, używając przy tym trochę siły, jednak tym razem było inaczej, zamiast pisku usłyszał trzask i plusk. Wyszedł za progu i spojrzał na osobę w błocie. Zarechotał siarczyście.
-Wybacz se Pan, ale ni wtryndalaj mi si pod drzwi jak wyłażę.
Tyrant uśmiechnął się lekko, ukazując skazitelnie żółte zębiszcza. Wyciągnął łapsko w kierunku ubłoconej osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malth




Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:07, 05 Lut 2011    Temat postu:

Zza drzwi wychyliła się głowa mrocznego sztyleciarza zmęczonym wzrokiem omiatająca okolice.

- Co to był za plusk? - spojrzał na przybysza - Erius! Szykuj miske z wodą! - krzyknął do wnetrza mniszki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hequimesh




Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:15, 05 Lut 2011    Temat postu:

Szybkość reakcji, kocie ruchy, 6 zmysł, umiejętność planowania kilka ruchów w przód.
Nie wiadomo, jakich elementów jeszcze zabrakło przybyszowi dzisiejszego ranka.

Fakty są takie - leży cały odrętwiały, z początku wydaje się, że nieprzytomny, jednak preagonalne stęki wydostające się z jego gardła dementują tą plotkę.
Do jego uszu dochodzi niski dźwięk "(..)Bacz (..) Pan, ale ni w(..)y(.)dalaj (..) pod drzwi jak wyłażę".

- "Alessz Panie Straszzniku, niie rohbiłem niszz ssłego" - próbuje wystękać jednocześnie otwierając oczy. Po chwili wizja staje się ostrzejsza, dzięki czemu dostrzega przed swoim nosem rękę większą od swego tułowia. Podnosi swoją i chwyta się nieporadnie orczej łapy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taulmaril




Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie bywa

PostWysłany: Sob 23:35, 05 Lut 2011    Temat postu:

Orek Varnemowy- wydarł się Taulmaril- Jesli ponownie kogoś pobiłeś za nic, to teraz się już zdenerwuję...
Elf zszedł po schodach, szybkim krokiem podszedł do drzwi, zobaczył leżącego elfa i orka wyciągającego ku niemu rękę.
-Aaa... to... wywaliłeś go? Czy tylko na siebie wpadliście? Hequ? Hequ!- zwrócił się do mrocznego- No wstawaj, że! Co tak leżysz? To nie miejsce dla ciebie. Wstawaj i właź.... ten orek chyba cię nie pobił?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hequimesh




Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:35, 23 Lut 2011    Temat postu:

Minęło kilka dni. Oczywiście, rzadko w takich nostalgicznych chwilach dodaje się, że kilka nocy również musi odejść do kalendarzowego lamusa. No bo czymże byłby kolejny dzień, gdyby nie dłuższą rozkoszy chwila, gdy słońce zachodzi tam gdzie Kariki mówią "Hrraahh Hrrahh" (co znaczy po demoniszowemu "Dobranoc") a wraca całe rozpromienione po całonocnych harcach, wyganiając chociaż na trochę czeluście mroku i.. Maphr ducha winne świetliki.
Hequimesh siedzi szelestnie na krześle przy biurku w rogu, w wynajętym nad karczmą pokoju, kręcąc się jak Keltir za własnym ogonem, próbując posklejać swój ulubiony talizman.
- "A niech Cie Mjolnir przytuli!" - wykrzyczał zdenerwowany brakiem własnej cierpliwości i umiejętnego dostosowania oderwanych podczas upadku kawałków do rozbitej całości.
- "Niechno wygram w końcu w tego pokera.. albo na loterii! Aaa.. to sobie kupię takie cudeńka, że ho ho.. kostur wypolerowany, obroża Antharasa.. Tak, tak.. W końcu trza, do mrocznej cholery, wygrać". Powiedział półszeptem, niby do siebie, po czym mimowolnie spojrzał na lekko pogięty kupon leżący na nocnym stoliku obok paczki mentolowej rudy "Szpiror" i kilku piórek roznoszących karmelkową woń.
Spojrzał również w lusterko, po czym sapnął niezadowolony. Może szło by mu lepiej to sklejanie, gdyby nie te wielka na pół twarzy maska, która zakryła poobijaną i posiniaczoną twarz. Cóż tak bywa, a przecież Kapłan zdobywa doświadczenie każdego dnia.. teraz na przykład dowiedział się, że kuto-drewniane drzwi i jego blada twarz nie są zbyt dobrym połączeniem.

Gdy skończył składać amulet, założył go na szyję. Owalny przedmiot zaczął się lekko świecić i dziwnie brzęczeć, na co Elf zareagował dwukrotnym pstryknięciem palcem serdecznym w sam środek niebieskiego kryształu. Natychmiast po ustaniu niepokojących go dźwięków, westchnął z ulgą wyszczerzając radośnie kły i wyszedł z pokoju do głównej izby Nikczemnej Mniszki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taulmaril




Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie bywa

PostWysłany: Śro 19:07, 09 Mar 2011    Temat postu:

Głosujemy!
Słyszysz Hequ? Obacz jak cię te, te, ocenią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luxkor




Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:29, 12 Mar 2011    Temat postu:

Wiadomo ze ja oczywiscie jestem na TAK

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taulmaril




Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Różnie bywa

PostWysłany: Nie 21:38, 13 Mar 2011    Temat postu:

No to bratku w naszej mocy jesteś.
Witamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin