Tawerna pod Nikczemną Mniszką

Nardayia

Ja dorzucę swoje trzy adenki, graczowo choć wstępnie miało być od postaci.
Jestem za. Raya to ciekawa, konsekwentnie prowadzona postać z którą się miło i przyjemnie RPGuje (a nie zapominajcie, że Narda przylazła do Fortuny za rpgiem i skuszona faktem, że na klan składają się dojrzali i kulturalni gracze, nie pvp/zamkiem/fortcą/zarazawiecojeszcze), a i na polowaniu wspomoże. I mówię to czysto subiektywnie, bez zagłębiania się w jakieś zaszłości (których z Rayą ani graczem nigdy nie miałam), bo teraz jest teraz i już.

Pomna tego, że i mnie zarzucano że wstępuję do FF jak do 'przechowalni' gdzie się skoksam po czym pójdę do jakiegoś innego klanu, jestem za szansą i głosuję na tak.

Rethaniel

Ylf jist za.
Powody już kiedyś wyłuszczał w dysputach klanowych. A przy okazji zaczyna mnie już wkurwiać Vent to Twoje przypierdalanie się, nie wiadomo o co i dlaczego, z którego zresztą nic nie wynika (oprócz zniechęcania zainteresowanych oczywiście). O totalnej niekonsekwencji w stosunku to reszty klanowiczy nie wspomnę. W tym do ylfa, bo on wylazł ze świata wrogiego Fortunie (Wilki Zmierzchu). Pewno po to, żeby szpiegować, kraść, przywłaszczać sobie epiki i spierdolić gdy się wystarczająco obłowi. I tak jak Cię lubię, tak Cie również nie rozumiem, bom myślał, ze w obu nas podobne podejście do idei klanu, wyrazistości postaci, sprzętu itd.
Ten klan zmierza cholera wie dokąd więc każda wyrazista, starająca się postać jest wg mnie cenna i tyle. Postać, z którą można pogadać o czymś więcej niż koksie (<wznosi toast w kierunku Bosmana> za konkursa misiaczkowo- ogórkowego...), powojować dla samej przyjemności a nie dla super, hiper expa z mrocznym kapłanem itd. ja cenię. A poza w tym klanie nigdy nie było ciśnienia na frekwencję, tu też coś się zmieniło w kierunków aa-owców?
Proszę Vent byśmy pogadali w grze lub poza otwartym forum, jeśli Ci cisnienie skoczy.

EDIT:
P.S.
Wiecie co, jestem ciekawy powodów na nie, bo oprócz Venta nikt się nie wypowiedział. Ot, chciałbym wiedzieć, jak dzisiaj myśli przynajmniej połowa Fortuniarzy (patrzać na rozkład głosów). Takie małe zboczenie...

Anghaellea

Ja również ZA i to z kilku powodów.

Po pierwsze, Raya jako jedna z nielicznych postaci jakie znam jest rozpoznawalna w świecie jako postać a nie jako licznik pvp. Niestety muszę się tutaj zgodzić z Rethem *krzywi się niemiłosiernie* ale wyraziste postacie są w cenie.
Nie przekonuje mnie wciskanie innym ciemnoty, że przyszła dla zysku, zdrady, bla, bla bla. A za sposób w jaki zareagowała na zaczepki zasłużyła na mój podziw. Od kiedy pamiętam frekwencja również nie była nigdy wyznacznikiem rekrutacji, tym bardziej że powody takiej a nie innej obecności zostały wyjaśnione.
Mnie po prostu Raya ciekawi i bardzo chciałabym ją lepiej poznać. Dlatego głosuje za.

Fortuna jest takim miejscem, gdzie schodzą się różnego rodzaju "dziwadła" tego świata. I wydaje mi się, że to jest ok.

<Co tu było - wiadomo. Zmienione tylko dlatego, że pewne sprawy to faktycznie wyłącznie prywatna sprawa Fortuny>

Venturi

Ylf, a co mnie to gowno obchodzi, ze ci sie nei podoba wyrazanie mojego zdania? Wyraz swoje i tyle, jak nie potrafisz pojac o czym mowie. Bo pisalem o tym wiele, pewnie nie czytales dokladnie, ale to prosze cie bardzo nie wyjezdzaj mi tu z k czy h. Mozesz sie z tym zdaniem nie zgadzac, miec kontrzdanie, dobra aprobuje to, glosuj jak chcesz, rob jak uwazasz. Tylko sie na mnie nie natrzasaj kamrat, bo nie jestem Twoim chlopcem do bicia, zebys tu mnie rojezdzaj.

Angh, nie ma jak to informacja z 2 reki, nie? Tak rodzi sie plotka. Bo w tym co mowisz jest co najwyzej 10% prawdy, ale zapraszam by spytac u zrodla.. u mnie.

Zreszta ludzie, odgrzewacie stare kluchy, wyjasnilismy sobie chyba to w alkierzu. Wiec nie rozumiem o co chodzi.

Kadarr

A sądziłem że wyciąganie brudów już za nami. Ehh, ludzie, opanujcie się do ciężkiej cholery. Nie wiem jak czas, ale miejsce z pewnością nie jest na to odpowiednie (dział dostępny dla wszystkich).

Val

Rowniez jestem ciekawa glosow negatywnych...Jest ich tak duzo i tak rowno w stosunku do tych na tak, mysle ze Raya moze zaslugiwac na te negatywne opinie. Ma szanse sie obronic.

Moje glosownie bylo na tak. Przewija sie przez rekrutacje nam sporo osob i kazda z tych osob probowalam poznac.
Na tyle na ile udalo mi sie poznac Raye na tyle ufam sobie i swojemu glosowi za nia. Was to przekonac nie musi, mnie nie przekonuja ani troche Venturiego argumenty, dlatego ich nie popieram. Powinnam?
Poznalam Rayie i ja polubilam, rzadza mordu Kilogramow tudziez KG ...o tak, prosze bardzo i prosze o jeszcze.
Raya rownie dobrze mogla podac kazdy inny powod, a ile wiary byloby w slowa "bo was uwielbiam, bo marze by wlasnie u was byc" ? Zero...Bo i skad ta wiedza o nas?
Tak...Raya nie raz wspominala ze jest w stanie sie podporzadkowac, zrobi wszystko byle byscie ja zaakceptowali. I do tego,tak silnie zapiera sie by z nami zostac, bedac tak traktowana przez Venta i Taula.
A de facto zostala potraktowana jakby rzadala dojscia do klanu bo jej sie nalezy. Rozumiem, ze nie tylko liczy sie jezyk, ktory byl nienaganny, moze nie pokazala wystarczajaco by oczarowac kogos, a czy inni ktorzy doszli niedawno pokazali? Czy patrzac na inne rekrutacje mozna porownac Raye do osob ktore przeszly szumnie, ledwo co albo nie przeszly?
Pozostaje sprawa online...Nie badzcie niesprawiedliwi, bo nam nie przystoi znizanie sie do poziomu sojusznikow czy bylych sojusznikow.

Coenhir

Skoro tak wywołujecie do tablicy, to proszę.
Ja zagłosowałem na nie z bardzo prostej przyczyny - bo nie jestem na tak.
Raya nie urzekła mnie swoją osobą, nie zauważyłem tej jej wyrazistości, o której tu mówicie. Byłem w drużynie z nią kilka razy, byłem online ostatnio regularnie i w sporych ilościach i nie zauważyłem nic co by mnie przekonało żeby być na tak. W innej sytuacji po prostu wstrzymałbym się od głosu i zaufał zdaniu reszty. W tym przypadku wygląda to trochę inaczej i wolę mieć w klanie zadowoloną osobę która nie jest mi obojętna, niż dodatkową osobę, która jest mi obojętna.

Ashal · Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dość że kuśka w spódnicy to jeszcze Mjolnirem śmierdzi dalej niż Mazrim orenowym piwskiem. Weźcie se dajcie siana, ogarnijcie się... A Popielny wraca ;P

Garathor

Orek zagłosował na "NIE".
Argumenty? Proszę bardzo:
Raya jest z pewnością postacią wyrazistą i kontrowersyjną. Generalnie FF nie ma nic przeciwko "charakternym" osobom. Jednak w mojej ocenie jedynym pokłosiem tej kontrowersyjności, chodź być może nie zamierzonym, jest wniesienie fermentu i niepotrzebnych utarczek pomiędzy dużą częścią Fortuny. Ponadto w osobistych ocenach uwzględniam swoją wiedzę o graczu, a nie tylko o postaci. W tym przypadku wiedza ta, oparta o własne obserwacje, przechyla szalę mojego głosu na "NIE".

EDIT: literówka

Raya · Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Coenhir - dziękuję. Temu rozumowaniu nic zarzucić nie potrafię. Mam nadzieje, że będzie mi dane przekonać Cię do Rayi.

Ashal - argumenty poniżej pasa, takimi właśnie są. Tłumaczyłem się z grania kobietą stronę temu - powtarzać się nie będę. Z MJ nie mam już nic wspólnego i wiele osób za mnie tu poręcza. Przeciw są tylko potwarze Venturiego.

Garathor - Jaka wiedza o graczu, jeżeli mogę prosić?

Ogólnie: bardzo boli mnie nagłe zbieranie się pod hasłem: jak nasz kumpel Vent mówi nie, to my też, bo jesteśmy kumplami. Przykre, że to przysłania wam w moim przekonaniu, racjonalne argumenty. Były kandydatury znacznie bardziej kontrowersyjne od mojej i nie było takiej nagonki. Nagonki na gracza. BEZ wyjaśnień jak do tej pory.

Venturi

Nie jest w dobrym tonie, ani przyjete u nas Rayu, bys jako osoba poddana pod glosowaniu atakowala innych glosujacych, lub oceniala kontrowersyjnosc innych osob co do ktorych glosowanie sie juz odbylo.

Wiesz, powiada sie, ze to co zgotowalismy innym kiedys do nas wraca. Do Ciebie wrocilo pod postacia mojej osoby najwyrazniej. Moze nie jest to czas ani miejsce, ale wiem od pewnych osob jak swego czasu traktowalas innych, zaleznych od siebie.

Pewnie powstanie riposta, ze do mnie tez wroci to co sieje. Owszem, wraca. Swiadomie przyjmuje gowno ktore zatacza krag i pakuje sie na moja glowe, ale nie dziwi mnie to, bowiem konwencja mej postaci jest wlasnie taka. Wraca do mnie rowniez lojalnosc kamratow, ktorym nie odmowilem nigdy pomocnej dloni, ktorzy dostrzegaja co sie kryje pod skroupa z gowna i rzygow. I za to bardzo wam teraz dziekuje.

A co do wypowiedzi Ashala... Byla kiedys wsrod nas, taka zasada, ze kazdy odgrywa swoja plec. Moze smieszna, jednak wywodzaca sie z barsawijnej tradycji, majaca gleboki sens moralny. W czasach gdy zasady moralne pzestaja miec znaczenie, a regula jest brak regul, czesc z nas, ze starego swiata ma mocno to zapisane w glowie, jak byc powinno i co przystoi a co nie. Nawet oblesny i wulgarny Venturi ma w swych fundamentach kilka szlachetnych kamieni. Zasada spisana przeminela, jednak ow psychiczny wewnetrzny imperatyw pozostal i dziala wbrew slowu spisanemu. Moze belkocze, moze sam siebie osmieszam, ale Ci co pamietaja stare czasy i zasady rozumieja o czym mowie. I jesli ktos wyglasza taka opinie, taki powod, prosze go nie osmieszac, bo to kiedys byla nasza zasada i jest wpisana w nasza historie, historie fortuny jak i ta wczesniejsza.

Taulmaril

Co do osób będących na nie:
Wystarczy, że Cię nie lubią.... Ray.
Jakie inne argumenty są Ci potrzebne?
Mają oddać głos tak/nie. Nie poznali Cię, więc nie. Nie lubili od początku, więc nie.
A co do... kumpel mówi nie, to my też. Proste, klan jest jak rodzina, wystarczy, że brat powie nie lubię jej, a może tym przekonać resztę rodzeństwa.
Rozumowanie Coe jest logiczne, gra z Ventem X lat, Ciebie zna od miesiąca nikłego onlinu, dlaczego ma być na Tak? By wnerwić Venta, którego lubi i z którym świetnie się bawił, dla osoby mu nieznajomej?

Co do frekwencji... Val, nie oszukujmy się, że na etapie rekrutacji, to było istotne.
Jest tyle głosów na nie, bo widać.... skoro tyle tej osoby nie ma, to po co wnerwiać starych klanowiczy?
I... jeszcze istotniejsza sprawa, Ray, niestety bywałeś tak mało w świecie, że wielu Cię wcale nie poznało.
Nie poznało, nie ma zdania, kto to Raya? Jestem na Nie.

Sam jeszcze nie zagłosowałem, daję sobie z dzień jeszcze, dwa.

Avarion

Jestem na 'nie'. Powód? Frekwencja która podczas okresu rekrutacji jest ważna. Nie dała mi się w ten sposób bliżej poznać.

Raya · Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Niestety - na aktywność własną nic poradzić nie mogę. Taka praca, takie obowiązki. Kilka osób zapewniało mnie, że nie będzie to problemem. Zapewne postarałbym się jeszcze bardziej. Mimo to sądzę, że udało mi się w tym czasie dla klanu zrobić sporo.

Damrat

Z jednej strony Raya zjawiała się na ważnych dla klanu wydarzeniach np. epickie tytany bądź bitwy o zamki. Z drugiej nie było jej na co dzień zbyt wiele przez co klan nie mógł jej dobrze poznać (bo podczas cs'a to raczej ciężko sobie z kimś pogadać).

Więc nasuwa się by przedłużyć okres próbny, gorzej że już go trochę przedłużyliśmy (bazowo trwa miesiąc czasu, a to bardzo dużo by z każdym zamienić chociaż słowo).

Można by go jeszcze wydłużyć o powiedzmy 2 tygodnie, ale czy to coś da? Czy Raya będzie się zjawiać, czy spróbuje rozwiązać konflikty o których tutaj mowa. I najważniejsze, czy ludzie którzy zagłosowali na nie, chcą Raye jeszcze poznać czy uznali, że Raya miała swoją szansę i ją zaprzepaściła.

Wstrzymuję się jeszcze od głosu 1-2 dni.

EDIT: Raya niska frekwencja to nie problem. Chodzi tylko o to, że przez okres rekrutacji każdy nowy powinien nawiązać kontakt z klanowiczami.